obozowe korytko ;)

lomiarz13

Wiadomo, ze skromny budzet harcerza nie pozwala jesc mu kawioru na biwaku i własnie ta sytuacja zainspirowala mnie do utworzenia tego tematu:

Napiszcie jakie najgorsze świństwo jedliscie lub widzeliscie jak ktos wcina, Fotki mile widziane

Ja kiedys na rejsie jadłem z Bobrem pasztet z piorami, paznokciem i wlosem, niestety nie mam zdjecia, ale widok naprawde odrazajacy cos jak to:

dudi

Kanapka ze wszystkim: pasztet, DŻEM, pomidor, keczup, ogórek, ser żółty i nie wiem co tam jeszcze. Zjadłem dwa gryzy na którymś biwaku majowym Wesoly

kocur

a dudi robaka jak ześ wciągnoł Wesoly

:

dudi

Tak, w zapiekance Mruga

placente876

Pamiętam kiedyś na działce u łomiarza znalazło się paru chętnych co zajadało się jadłem dla kotów

placente876

A i przypomniało mi się co na biwaku w Cieszanowicach na obiad jedliśmy:
Żubry: chipsy z biedronki a do tego nutella
KRUKI: kluski z zupki chińskiej z dżemem (a ja zalałem to jeszcze wodą mineralną)
Ten biwak właśnie był taki że trzeba było eksperymentować

kocur

ten biwak to byl jeden z lepszych:D Wesoly

:Dto miala byc rywalizacja o power zastep a kazdy robil wszytsko na odwrot przypomnijcie sobie jak gre zrobimy jaskolki co chopaki pokazali:D Wesoly